Drunk joga: na czym polega?

Połączenie jogi z winem? Brzmi absurdalnie? Okazuje się, że nowa odmiana jogi, "drunk joga" polega na piciu wina podczas ćwiczenia jogi. Na ten pomysł wpadła amerykańska joginka Eli Walker, która uważa, że picie czerwonego wina podczas ćwiczeń rozluźnia ciało i poprawia humor. Walker zauważyła, że początkujące uczestniczki kursu bojąc się ośmieszenia szybko rezygnowały z zajęć, dlatego wpadła na pomysł, żeby zamienić zajęcia na mini imprezę. 

Zajęcia drunk joga mają oczywiście swój regulamin: uczestniczki nie mogą przed rozpoczęciem zajęć wypić więcej niż jedną lampkę wina, a w trakcie trwania zajęć obowiązuje zasada: mniej znaczy więcej. Na zajęciach z drunk joga nie wolno rozlewać wina, a jeśli to się stanie dolewka przysługuje po zrobieniu jednej z asan. Jeśli pomylimy nogę, to zgodnie z regulaminem musimy wypić dwa łyki wina.

Eli Walker przyznaje, że dzięki drunk joga chce dotrzeć do do tych wszystkich, którym brakuje odwagi, żeby przyjść na klasyczne zajęcia. Zatem pomysł narodził się z potrzeby, a Eli która pracowała jako barmanka postanowiła szybko wprowadzić go w życie.

A Wy spróbowałybyście ćwiczyć jogę w tym wydaniu?