Klasyka i detale

Pierwszą twarzą na wybiegu była znana modelka Agnieszka Martyna. Zaprezentowana przez nią sukienka zdradza fascynacje projektantów kulturą Japonii ( charakterystyczne rękawy oraz kwiatowy wzór niczym z drzeworytu ukiyo-e). W całej kolekcji doszukamy się jeszcze wielu takich dalekowschodnich odwołań. Ważnym akcentem tej kolekcji są na pewno obszerne płaszcze. Niektóre szerokie w ramionach, inne w formie kardiganu, z kołnierzami lub z rękawami o długości ¾ - wszystkie oryginalne i zapadające w pamięć. Ogromne brawa zebrały sukienki: odcinana pod biustem, amarantowa, a także zamykająca pokaz, ze  złotych cekinów. Ubrania Deni Cler na jesień i zimę 2009/2010 to z całą pewnością propozycja dla kobiet ceniących sobie klasykę, ale wzbogaconą o modne detale, zaskakujące rozwiązania i innowacyjne elementy. Grzeczna, szara sukienka ozdobiona została na rekawach piórami marabuta, a klasycznym, czarnym i chabrowym spodniom towarzyszy ozdobny, biżuteryjny pasek, natomiast brązową sukienkę opatrzono asymetrycznym cięciem pod szyją. Takie przykłady można by mnożyć.    

Znakomite kolory tkaniny i goście

„W tej kolekcji odnajduje się optymizm i śmiałość jako antidotum na obecny, kryzysowy czas.” – mówi Iwona Kossmann, prezes Deni Cler Group S.A. Ten optymizm przejawia się przede wszystkim w kolorach: soczystej fuksji, żywo połyskującym złocie, zieleni, fiolecie, delikatnych szarościach i elektryzującym niebieskim. Znakiem firmowym Deni Cler od lat jest jakość. Jesienno-zimowa kolekcja powstała z tkanin w najlepszym gatunku: kaszmiru, jedwabiu, wełny, szyfonu. Wełny kostiumowe pokryto subtelnymi wzorami. Mocną stroną pokazu były buty. Platformy i wysokie, kobiece obcasy wzbudziły entuzjazm wśród zgromadzonych gości. Pokaz oglądali między innymi: Jolanta Kwaśniewska, Kayah, Anna Maria Jopek, Ilona Felicjańska, Tomasz Kammel, Monika Richardson i Małgorzata Teodorska.