Bjork oskarża Larsa von Triera o molestowanie

Za sprawą Harveya Weinsteina i kolejnych aktorek, które zarzucają mu molestowanie gwałty, zrobiło się głośno o seksualnych nadużyciach w środowisku filmowym, nie tylko w Hollywood. Te wydarzenia zainspirowały Bjork do opowiedzenia swojej historii, piosenkarka i aktorka zdecydowała się na zaskakujące wyznanie - miał ją molestować kultowy reżyser, Lars von Trier. Okoliczności napastowania seksualnego Bjork szczegółowo opisała, nie podając wprawdzie nazwiska von Triera, ale opowiadając o "pewnym duńskim reżyserze, z którym pracowała". Tylko Lars von Trier pasuje do tego opisu. Bjork zagrała główną rolę w filmie von Triera "Tańcząc w ciemnościach" w 2000 roku.

Kiedy weszłam do aktorskiego świata, okazało się, że upokarzanie mnie i nadanie mi roli obiektu molestowania seksualnego jest normą nie tylko dla reżysera, ale i dla kilkunastu osób z ekipy, które nie tylko na to pozwalały, ale i zachęcały do tego. Dowiedziałam się, że reżyser może dotykać i napastować swoją aktorkę, a instytucje filmowe mu na to pozwalają. Kiedy odrzuciłam propozycję tego reżysera, obraził się, ukarał mnie i dał do zrozumienia wszystkim dookoła, że jestem trudna we współpracy.

Bjork twierdzi, że poradziła sobie z tym trudnym doświadczeniem i odeszła z branży. Martwi się jednak o inne kobiety - aktorki, które nieświadomie rozpoczynały współpracę z von Trierem i którym ciężej było wyzwolić się spod wpływów reżysera. W 2011 roku Bjork napisała nawet list do Nicole Kidman, odradzając jej udział w produkcji von Triera, filmie "Dogville". Kidman mimo wszystko zdecydowała się zagrać w filmie.

Dzięki mojej wewnętrznej sile, wsparciu mojego zespołu i przez to, że nie miałem nic do stracenia w świecie aktorskim, porzuciłam to i doszłam do siebie. Martwię się jednak, że inne aktorki pracujące z tym samym mężczyzną nie poradzą sobie z tym. Reżyser był w pełni świadomy tej gry i jestem pewna, że jego kolejny film był oparty na doświadczeniach ze mną. Byłam pierwszą, która się mu postawiła i pierwszą, która nie pozwoliła, by uszło mu to na sucho.

Strach pomyśleć, ile jeszcze kobiet, zastraszanych i zależnych od bardziej wpływowych mężczyzn w branży, przez lata milczało. Na Facebooku i Twitterze trwa akcja #Meetoo /  #Jatez - każda kobieta, która doświadczyła molestowania, może wpisać w swoim statusie ten hasztag. Dzięki temu zwiększamy świadomość o ogromnej skali zjawiska.