Znamy jej sceniczne wcielenia, które bywały prowokujące i kobiece: XIX-wiecznej hrabiny w „Walking on Broken Glass” czy w lawendowej, kwiecistej sukience w wideoklipie „No More I Love You’s”. Ale to jej androgyniczny look z czasów zespołu Eurythmics najbardziej zapada w pamięć. Zaczęło się od teledysku „Sweet Dreams” z 1983 r., w którym wystąpiła w męskim garniturze, białej koszuli, krawacie i krótkich, czerwonych włosach. I tak już zostało. Także na wybiegach. Wiosną chociażby u Hermèsa, Lanvin i Balenciagi.

MADAME W GARNIAKU

Styl Annie jest ponadczasowy. Jak go naśladować? Wybierz dopasowana kamizelkę i marynarkę – może być w drobne prążki. Do tego szerokie spodnie i szpilki. Mile widziane ciemne okulary i minikopertówka. Jeśli jej look wydaje ci się za mocny, możesz go złagodzić fasonami o bardziej kobiecej linii. Zamiast garniturowych spodni wybierz krótsze cygaretki, mokasyny zamień na wysokie obcasy, a krawat na długi wisior lub apaszkę.