Jak wiemy mężczyźni są bardzo przeczuleni na punkcie swojej seksualności. Dyskutowanie na temat techniki, czy o zgrozo ich ciała w trakcie seksu może bardzo źle się skończyć. Wszelkie sugestie lepiej przekazać bardzo delikatnie i zdecydowanie w innym czasie niż w trakcie.
Czego nie mówić w łóżku?
Z pewnością nie komentuj jego wyglądu, jeśli nie są to same zachwyty. Ma za duży brzuch i mógłby zrzucić kilka kg? Ok, ale nie mów tego właśnie teraz. Seks to czas kiedy chcemy być jak najbardziej atrakcyjni dla drugiej osoby. Pomyśl, jakbyś się poczuła usłyszawszy od ukochanego, że jesteś zwyczajnie za gruba. Z pewnością ochota na seks szybko by minęła i to bezpowrotnie.
W żadnym wypadku nie wspominaj też w łóżku o swoim eks, bez względu czy chcesz o nim mówić dobrze czy źle. To już zamknięty rozdział i nie mieszaj go do waszego seksu, nawet jeśli lubidz trójkąty.  
Jeśli jesteś ubrana w koronkową bieliznę, a twój facet patrzy na ciebie rozmarzonym wzrokiem to nie stwierdzaj nagle, że nie masz ochoty i nie pytaj czy możecie się tylko poprzytulać. Takie decyzje lepiej podejmować zanim doprowadzimy go do temperatury wrzenia. To tak jak odebranie dziecku ulubionej zabawki.
Nigdy też, przenigdy nie zadawaj dwóch najgorszych pytań. Pierwsze z nich to: „czy jesteś już w środku?” w trakcie, a drugie: „ i to wszystko?” po seksie. Po tych stwierdzeniach z pewnością twój mężczyzna nie będzie lepszym kochankiem. Wprost przeciwnie, jego ego zostanie zdeptanie z ziemią, a wiara w siebie pryśnie na zawsze.
Wszelkie sugestie i wskazówki lepiej przekazywać przed lub po i to poza łóżkiem. Chyba, że jest to przyjemna nauka połączona z ćwiczeniami praktycznymi. Nigdy jednak nie dawaj mu do zrozumienia, że jest beznadziejny i trzeba go wszystkiego nauczyć.