Jak działają brzuszki?

50 brzuszków codziennie przez miesiąc - to nie brzmi jak jakieś wyjątkowo trudne, wyczerpujące zadanie. To przecież tylko zwyczajne brzuszki, żaden specjalny trening i litry potu zostawiane na siłowni. Jenn Sinrich zdecydowała się jednak podjąć to wyzwanie, żeby sprawdzić, jaki efekt uda jej się osiągnąć. Rezultatem swojej pracy podzieliła się z magazynem "Women's Health". Kobieta prowadziła wcześniej aktywny tryb życia, biegała, chodziła na zajęcia fitness, odchudzała się przed własnym ślubem. Potem jednak włączyła do diety kilka tłustych produktów i zaczęła opuszczać zajęcia gimnastyczne, dlatego z entuzjazmem podeszła do swojego planu ćwiczeń z nadzieją, że wróci do formy. Robiąc brzuszki przez miesiąc, nie stosowała żadnej dodatkowej diety.

Na początku miesiąca Jenn miała wprawdzie szczupłą sylwetkę, narzekała jednak na nadmiar tłuszczu na brzuchu i brak widocznych mięśni.

Po miesiącu codziennego ćwiczenia brzuszków ciało Jenn wyraźnie się wysmukliło, a brzuch zrobił się bardziej płaski. Widać też delikatnie zarysowane mięśnie brzucha, cała sylwetka wygląda szczuplej.

Jenn jest bardzo zadowolona z efektów ćwiczeń! Przyznała, że na początku zmagała się z bólem pleców, który jednak minął, gdy zaczęła ćwiczyć na macie do jogi. Zrobienie 50 brzuszków zajmowało jej jedynie minutę dziennie i choć czasem miała ochotę zrezygnować z ćwiczeń, zawsze udawało jej się odzyskać motywację. Dzięki konsekwencji wyrobiła też w sobie nawyk codziennego podejmowania wysiłku, a to dobry wstęp do rozpoczęcia bardziej zaawansowanego treningu.