Bywa, że dziecko z powodu kłopotów ze zdrowiem nie może pojechać na zwykły obóz czy kolonie. Ale nie musi rezygnować z odpoczynku wśród rówieśników. Wystarczy wysłać je na odpowiednie wczasy (skierowanie od lekarza nie jest wymagane). Są również organizowane turnusy dla przemęczonych czy zestresowanych pociech. Oto kilka propozycji.

DLA MAŁYCH GRUBASKÓW

Rozwiązaniem są kolonie odchudzające. Na nich dzieci codziennie ćwiczą i uczestniczą w zabawach, które usprawniają przemianę materii i pobudzają spalanie tłuszczyku. Jakikolwiek wysiłek – na basenie czy w siłowni – dostosowany jest do ich możliwości i stopniowo zwiększany. A wszystko odbywa się pod czujnym okiem instruktora. Podczas pobytu pociechy korzystają także z uroków okolicy i różnych atrakcji, np. kąpieli w morzu. Dla puszystych kolonistów specjaliści z Instytutu Żywności i Żywienia ułożyli dietę o obniżonej kaloryczności. Składa się ona z pięciu posiłków dziennie, które w sumie mają 1500 kcal dla dziewcząt i 1800 kcal dla chłopców. Porcje nie są duże, ale podawane na tyle często, aby nikt nie czuł się głodny.
ORGANIZATOR: AMITUR www.amitur.pl; tel: 0 22 825 54 13. 14-dniowy turnus w Kołobrzegu, Świnoujściu, Szczawnicy, Bornem- -Sulinowie czy Wilkasach kosztuje od 1500 do 1800 zł.

DLA DZIECI Z WADAMI POSTAWY

Żeby skrzywienie kręgosłupa czy płaskostopie rzeczywiście ustępowało, ćwiczenia muszą być dobrane indywidualnie dla każdej pociechy. W tej sytuacji odpowiedni jest tylko taki ośrodek, gdzie dzieci są pod opieką specjalistów (ortopedy czy rehabilitanta). Dlatego niektóre sanatoria organizują również kolonie. Ich uczestnicy mają codziennie zajęcia rehabilitacyjne, a jednocześnie bawią się i odpoczywają jak zwykli koloniści, bo, oczywiście, wakacyjnych rozrywek jest niemało. Po przyjeździe na miejsce dziecko najpierw bada lekarz, który ustala, jakie ćwiczenia (zarówno w sali gimnastycznej, jak i na krytym basenie) są dla niego najbardziej odpowiednie.
ORGANIZATOR: Beskidzki Zespół Leczniczo-Rehabilitacyjny w Jaworzu; www.rehabilitacja-jaworze.com.pl; tel: 0 33 817 26 21. Za 14-dniowy turnus w Jaworzu koło Bielska-Białej trzeba zapłacić od 560 do 700 zł.

DLA STALE ZAKATARZONYCH

Zarówno pociechom, które ciągle mają infekcje dróg oddechowych, jak i uczulonym na kurz czy pyłki służą wszelkie inhalacje. A do tego idealnym miejscem jest kopalnia soli w Bochni, bo w niej rzeczywiście panuje leczniczy mikroklimat. Wszystko dzięki dużemu stężeniu mikroelementów, które unoszą się w wilgotnym i nieskażonym kopalnianym powietrzu. Podczas zdrowotnego turnusu pociechy spędzają pod ziemią aż 50 godzin – bawiąc się i gimnastykując. Ćwiczenia są tak dobrane, by intensywnie pracowały mięśnie klatki piersiowej (wtedy oddech staje się głębszy). Tu dzieci mogą również przejechać się specjalną kolejką, pograć w piłkę na boisku znajdującym się na głębokości 250 metrów. Wielką atrakcją jest także 140-metrowa zjeżdżalnia.
ORGANIZATOR: Scout Tour; www.scout.com.pl; tel. 0 71 326 00 90. 14-dniowy turnus w Bochni to wydatek ok. 1300 zł.

DLA NIECO NIEŚMIAŁYCH

Masz w domu zamkniętego w sobie samotnika? Spróbuj zaproponować mu wyjazd na kolonie dla dzieci wrażliwych. Tam nauczy się współpracy i radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Zajęcia odbywające się podczas turnusów budują zaufanie dziecka i do siebie, i do rówieśników. Pokazują także, jak umiejętnie wykorzystywać czas i się relaksować.
ORGANIZATOR: Dom Wczasów Dziecięcych w Wygoninie; www.wygonin. pl; tel. 0 58 687 63 67. Turnusy w Wygoninie (trwają po 11, 13 lub 14 dni) kosztują od 830 zł do 1250 zł.

DLA BARDZO ZMĘCZONYCH

Są dzieci, które mają wiele dodatkowych obowiązków, np. chodzą do szkoły muzycznej, trenują jakiś sport albo udzielają się artystycznie. Nic więc dziwnego, że po całym roku ciężkiej pracy „na dwóch etatach” muszą odzyskać siły. Biologiczną odnowę zapewniają kolonie w SPA. Mali kuracjusze korzystają tu z seansów w grocie solnej czy pływają w basenie. Oprócz licznych zajęć relaksacyjnych na pociechy czekają inne rozrywki, np. lekcje garncarstwa i malowania na szkle.
ORGANIZATOR: Amicotour; www.amicotour.pl; tel. 0 61 823 84 91. Za 14-dniowy turnus w Rabce trzeba zapłacić ok. 1100 zł.

Inny pomysł na wakacje

Obawiasz się, czy na koloniach chorowitek będzie miał należytą opiekę, i wolałabyś zapewnić indywidualną? Zorganizuj mu wyjazd w ramach tzw. wymiany rodzinnej. Porozmawiaj z osobami, które mają dziecko z podobnym problemem zdrowotnym i wiedzą, jak się nim opiekować. Jeżeli się zgodzą, twoja pociecha może właśnie z nimi pojechać na wczasy. Potem, w ramach rewanżu, ty zabierzesz ich dziecko na wasz urlop.

Zobacz także:

Dla poważnie chorych pociech!

Na kolonie mogą też pojechać dzieci z ciężkimi schorzeniami (np. celiakią, hemofilią, cukrzycą, astmą). Wyjazdy przygotowuje dla nich wiele organizacji (m.in. Stowarzyszenie Osób Chorych na Celiakię, Koło Pomocy Dzieciom z Alergią, Fundacja dla Dzieci z Cukrzycą). Więcej dowiesz się w Towarzystwie Przyjaciół Dzieci. Jego oddziały są w wielu miastach. Za kolonie często płaci się część kwoty, bo dofinansowuje je NFZ i organizacja.

Lato nad morzem powinny spędzać dzieci łatwo się przeziębiające. Tu w powietrzu unoszą się drobinki wody bogate w jod, a inhalacje nim poprawiają odporność.