Rodzice – punkt informacyjny każdego dziecka. Podobnie jest w przypadku rodziny Mlekosławnych (bohaterów kampanii Bądź świadomy – kupuj polskie”).  Mlekosława oraz Mlekosław, dumni rodzice czwórki dzieci, wiedzą doskonale czym jest nieustające, zewsząd wylewające się źródło pytań. Od „Mamo, a co to…?” i „Tato, czy to prawda, że…” oraz swojsko brzmiącego „A dlaczego?”. Czasem, aż dudni w domu Mlekosławnych. Znacie to z własnego doświadczenia? Zapewne tak, bo taki to urok poznawania świata przez nasze pociechy. W domu Mlekosławnych pytania dotyczą przede wszystkim zagadnień mlecznych, no bo przecież to rodzina z mleka słynąca! Pytań jest zatem wiele i czas poznać na nie odpowiedzi.  

W celach edukacyjnych, by zaspokoić ciekawość swoich dzieci,  tym razem Mlekosławni zabrali swoje pociechy do  Pani Moniki Hajduk (Dietetyk kampanii „Bądź świadomy – kupuj polskie”), która obaliła wszelkie zasłyszane przez nich mity i wyjaśniła niejasności. Pora zatem uporządkować zdobytą przez Mlekosławnych wiedzę i jasno udzielić odpowiedzi na nurtujące nas wszystkich pytania.

MIT nr 1 – Mleko chude zawiera mniej wapnia w porównaniu do mleka tłustego.

Nie jest to prawdą. Różnica w zawartości wapnia w mleku chudym, a w mleku tłustym jest tak śladowa, że właściwie nie odgrywa ona żadnej roli.  Faktem natomiast jest, że mleko tłuste zawiera mniej witamin A, D, E i K, które są witaminami rozpuszczalnymi w tłuszczach. Ma za to podobną zawartość witamin z grupy B (rozpuszczalnych w wodzie).

MIT nr 2 – Mleko UHT jest niezdrowe. Lepiej sięgać po mleko świeże!

To również powszechnie krążąca i mylna opinia nt. mleka UHT. Jest ono tak samo bezpiecznie, jak mleko świeże. Po prostu powstaje w zupełnie inny sposób. Poddawane jest bowiem innemu procesowi termicznemu – mleko jest błyskawicznie ogrzewane do temperatury ponad 100 stopni Celsjusza, po czym równie szybko zostaje schłodzone. Dzięki temu zniszczeniu ulegają żywe komórki drobnoustrojów oraz ich formy przetrwane, przez co mleko zyskuje dłuższy termin przydatności do spożycia. W tym przypadku natomiast faktem jest, że proces ten powoduje nieznaczne obniżenie zawartości witamin, choć straty te są bardzo niewielkie. Część witamin np. witamina A, D, B2 praktycznie pozostają bez zmian. To zachowanie większości wartości odżywczej mleka UHT zawdzięczamy temu, że mleko jest podgrzewane jedynie przez bardzo krótki czas – czas wystarczający do zniszczenia niepożądanych mikroorganizmów, ale niewystarczający do zniszczenia większości składników odżywczych. Pasteryzacja powoduje także zmianę struktury białek serwatkowych, ponieważ białka te są termolabilne – zmieniają strukturę pod wpływem wysokiej temperatury. To dobra wiadomość dla osób z alergią na białka serwatkowe. Mleko poddane zwykłemu podgrzaniu lub procesowi pasteryzacji jest dla tych osób znacznie bezpieczniejsze niż jego forma surowa. 
Jest jeszcze jedna dobra wiadomość! Ogrzewanie mleka UHT nie wpływa na obniżanie wartości biologicznej białka mleka, a nawet czyni je znacznie łatwiej przyswajalnym przez organizm człowieka. Dzieje się tak dzięki temu, że poprzez zmiany strukturalne cząsteczek mleka pod wpływem temperatury ułatwiony zostaje dostęp do nich enzymów trawiennych.

Zobacz także:

MIT nr 3 – Powinniśmy unikać mleka i produktów mlecznych jeżeli chcemy schudnąć

Zdecydowanie nie! Wręcz przeciwnie, obserwacje osób na diecie odchudzającej, spożywających normalnie mleko i wyroby mleczne oraz tych, które je wyeliminowały, wskazują, że Ci drudzy osiągnęli gorsze wyniki, tracąc mniej kilogramów. Zasługę przypisuje się wapnu oraz witaminie D. A dodatkowo białka zawarte w mleku i produktach mlecznych pozwalają zapobiegać utracie masy mięśniowej. Jednakże jest to prawda, że ser, czy słodka śmietana są produktami dość kalorycznymi. Należy się zatem po prostu kierować zasadą, że w nadmiarze wszystko szkodzi i warto spożywać je w rozsądnych ilościach.

MIT nr 4 – Mleko prosto od krowy jest zdrowsze, gdyż nie zostało poddane żadnym obróbkom wpływającym na jego skład

To kolejny powszechny mit. Nie należy spożywać mleka prosto od krowy, gdyż w procesie dojenia mogły dostać się do niego bakterie oraz wirusy. Poza tym, nawet jeżeli proces dojenia nie spowodował zakażenia mleka – nie mamy pewności, czy nadawało się ono do spożycia. Mleko „sklepowe” jest natomiast mlekiem przebadanym i poddanym odpowiednim procesom, które zapewniają jego bezpieczne spożycie. Należy jednak przyznać, że procesy, które przechodzi mleko wpływają na lekką modyfikację jego składu, np. na obniżenie zawartości niektórych z witamin. Nie należy jednak się tym sugerować i wybierać wersję gwarantującą bezpieczeństwo.

MIT nr 5 – Większość ludzi żyjących na świecie ma alergię na mleko krowie bądź nietolerancję laktozy

Problem alergii na mleko krowie owszem istnieje, ale statystycznie dotyczy jedynie 2 – 7,5% dzieci. Co więcej, z alergii na mleko zazwyczaj się wyrasta, dlatego odsetek osób dorosłych z alergią jest już dużo mniejszy. 

Nieraz słyszymy też, że nietolerancja laktozy (cukru mlecznego) może dotyczyć nawet 60-70% populacji. To prawda, ale tylko wtedy jeśli będziemy rozpatrywać populację światową ogółem. Dzieje się tak, ponieważ największy odsetek osób z nietolerancją laktozy występuje w populacji azjatyckiej i afrykańskiej. Wśród Europejczyków jest już znacznie mniejszy. Co więcej, łagodna nietolerancja laktozy nie oznacza konieczności rezygnacji ze wszystkich produktów mlecznych. W tym przypadku najmniej korzystne będzie spożywanie mleka surowego, ale mleko poddane fermentacji mlekowej (np. jogurt) jest już często lepiej tolerowane. 

Doszliśmy tym samym do punktu piątego. Niestety, mitów w powszechnej opinii jest znacznie więcej. Dzieci Mlekosławnych słuchając z otwartą buzią (czyt. z zaciekawieniem) tych wszystkich informacji czują więc nadal niedosyt wiedzy. Cóż, zatem… pytania w domu Mlekosławnych jeszcze szybko nie ustaną, ale to bardzo dobrze! Należy być zawsze odpowiednio poinformowanym i kierować się przy wyborze tylko rzetelnymi danymi, aby kupować świadomie. Warto przy tym wiedzieć, że wybór polskich produktów jest gwarancją jakości i bezpieczeństwa polskich producentów.

PS. Macie jakieś pytania? Nie krępujcie się – Mlekosławni czekają! Możecie je zadać poprzez stronę kampanii www.mlekoslawni.pl lub fanpage www.facebook.pl/MlekoslawniPL, a Dietetyk Pani Monika Hajduk w porozumieniu z naszymi dużymi i małymi ekspertami Mlekosławnymi chętnie udzieli Wam odpowiedzi.

Organizatorem kampanii „Bądź świadomy kupuj polskie” jest Polska Izba Mleka. 

Kampania sfinansowana z Funduszu Promocji Mleka.