Maryla Rodowicz ma depresję?

Maryla Rodowicz przechodzi ostatnio ciężkie chwile - właśnie jest w trakcie pierwszej rozprawy rozwodowej z mężem, Andrzejem Dużyńskim, w maju w wyniku komplikacji chorobowych odeszła jej mama Janina Rodowicz-Krasucka, a skandal polityczny związany z festiwalem piosenki Opole 2017 mocno dał się Maryli Rodowicz we znaki. Nie wspominając o tragicznej, nagłej śmierci przyjaciela Maryli Rodowicz, Zbigniewa Wodeckiego.

W zasadzie do tej pory nie wiadomo, czy odbędzie się jubileuszowy koncert Maryli Rodowicz w Opolu we wrześniu, ponieważ Telewizja Polska nie podpisała jeszcze umów ze wszystkimi zaproszonymi przez gwiazdę wykonawcami. Poza tym na Marylę Rodowicz spadła fala krytyki ze strony m.in. Kuby Wojewódzkiego i Jurka Owsiaka, kiedy ogłosiła, że jednak (mimo wcześniejszych deklaracji na nie) pojawi się na koncercie w Opolu.

Mąż Maryli Rodowicz Andrzej Dużyński

Podobno mąż Maryli Rodowicz wyprowadził się bez słowa z domu, po trzydziestu latach małżeństwa. W jednej z wypowiedzi zdradził, że zabrakło w ich związku namiętności, więc musi poszukać jej gdzie indziej. Rodowicz właśnie czeka na pierwszą rozprawę rozwodową, nic dziwnego więc, że jest podminowana.

Ostatnio zadeklarowała, że w zasadzie jest w rozsypce emocjonalnej i myśli o podjęciu terapii.

W jednym z wywiadów wyraźnie powiedziała: Często widzę w lustrze smutne oczy. Staram się nie poddawać, spotykam się z dziećmi, dużo pracuję. Syn namawia mnie na terapię. Jeszcze nie podjęłam decyzji. Cały czas mam wsparcie dzieci i przyjaciół, ale mimo wszystko jestem w rozsypce.

Przypomnijmy, że koncert z okazji 50.lecia działalności scenicznej Maryli Rodowicz ma się odbyć podczas Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu 15. września. Czasu coraz mniej, umowy niepodpisane, a Maryla Rodowicz nie jest w formie. Czyżby Opole 2017 musiało się obyć bez swojej głównej gwiazdy?