Mołek poparła czarny protest

Pod koniec stycznia Magda Mołek zdradziła, że po raz kolejny zostanie mamą (pisaliśmy o tym TUTAJ). Na swoim Instagramie dziennikarka opublikowała zdjęcie z pokaźnym brzuszkiem pisząc:

"Nie dzielę się zbyt często swoim prywatnym światem, bo w tym całym codziennym szaleństwie potrzebuję mieć coś tylko dla siebie... Ale nie zamierzam ukrywać się przed Wami ze swoim szczęściem, nawet gdybym chciała, byłoby to już niemożliwe."

Mimo swojego błogosławionego stanu dziennikarka zdecydowała się zaangażować w akcję przeciwko zaostrzeniu ustawy aborcyjnej i w ten piątek publicznie poprała czarny protest.

 

#blackfriday

A post shared by Magda Mołek (@magda_molek) on Mar 23, 2018 at 8:35am PDT

Czarny protest: komentarze pod zdjęcie Mołek

Zdjęcie opublikowane przez dziennikarkę na Instagramie rozpoczęło burzliwą debatę. Jedna z obserwatorek zapytała Mołek "czy usunie Pani swoje dziecko, jeśli się okaże, że jest chore?".

Komentarz nie spodobał się fanom Mołek, którzy stanęli w jej obronie. "O czym Pani pisze? Dlaczego Pani tak obraża Magdę? Każdy ma prawo mieć swoje zdanie. A czy wie Pani coś na temat chorych dzieci?" - zapytała jedna z użytkowniczek. Inna obserwatorka zauważyła, że nie chodzi tu stricte o prawo do aborcji, co prawo do wyboru i wolności. "Pani Magda ma prawo popierać, jeszcze raz powtarzam - prawo do wyboru" - napisała. Dziennikarka nie dała się jednak sprowokować i nie odpowiedziała na zaczepki.