Seksowna bielizna z polską metką

Polska bielizną stoi. I naprawdę ma się w tym stanie całkiem nieźle, a nawet piekielnie momentami seksownie. Odkąd stylistka Zuzanna Kuczyńska wkroczyła na scenę z francuską z lekka marką Le Petit Trou poziom piękna drastycznie wzrósł. Le Petit Trou zachwyca już samą nazwą, bo w wolnym tłumaczeniu to "mała dziurka". Takie też były pierwsze modele półprzeźroczystych fig, z niewielkim otworem z tyłu. Stopniowo w przemyślanych kolekcjach pojawiały się koronkowe body, nonszalanckie szlafroki, delikatne, ale kuszące biustonosze. Wszystko jednak w podobnym tonie (i nie jest to w żadnym wypadku zarzut, raczej pochwała dla konsekwentnego stylu) - na granicy dziewczęcej kobiecości i seksowności.

Koronkowa bielizna na wiosnę

Nowa odsłona Le Petit Trou na lato kojarzy się zdecydowanie z malarskim atelier, do którego wpadają ciepłe letnie promienie, z nonszalancją i subtelnością. Koronki zachwycają wzorami, body zaskakują asymetrycznym wiązaniem, pojawia się nieco rockowy motyw gwiazdek.

Wśród dominującej czerni znalazło się też miejsce dla kolorów blisko ciała, w odcieniu nude. Całość robi niezwykłe wrażenie, a taką bieliznę z polską metką chciałaby mieć każda z nas. Lubimy bardzo!