Grace Kelly i książę Rainer Grimaldi

Grace Kelly poznała swego księcia, gdy była już wielką gwiazdą kina. Właśnie zdobyła Oscara za rolę w „Dziewczynie z prowincji”. Wytwórnia Metro- Goldwyn-Mayer (ta, której filmy poprzedza wizerunek ryczącego lwa) szykowała się do dystrybucji dwóch kolejnych produkcji i liczyła, że udział aktorki zagwarantuje jej duże zyski. Chciała też kręcić następne obrazy, w których gwiazda miała wystąpić. Na przeszkodzie tym planom stanęła miłość. Jasnowłosa Grace i Rainier Grimaldi – władca maleńkiego Monako na południu Europy – poznali się na festiwalu w Cannes. On zakochał się od pierwszego wejrzenia, ona – nie, ale czujny ojciec dziewczyny postanowił wziąć sprawy w swoje ręce.

Grace Kelly historia

Grace była córką amerykańskiego milionera, dobrze wychowaną młodą damą, która z woli rodziców ukończyła szkołę zakonną. Państwo Kelly nigdy nie chcieli, by zostałą aktorką, jednak ona postawiła na swoim. Ojciec pragnął dla córki czegoś innego. Właśnie on zaaranżował jej ponowne spotkanie z księciem. No i... stało się. Ten europejski arystokrata, przystojny, o świetnych manierach, za drugim podejściem po prostu jej się spodobał. Ślub zaplanowano w Filadelfii (USA) ze względu na rodzinę Grace, lecz w Monako podniósł się taki lament, że monarcha postanowił ożenić się w kraju. Świat oszalał. „Gwiazda kina wychodzi za księcia!”, krzyczały nagłówki gazet. Grace Kelly zdążyła już wtedy podbić branżę kinową, miała już własnego Oscara za rolę w "Dziewczyna z prowincji"(statuetkę otrzymała w 1955 roku). Za rolę Lindy Nordley w filmie "Mogambo" otrzymała z kolei Złoty Glob oraz nominację do Oscara za drugoplanową rolę żeńską. W czerwcu 1999 Amerykański Instytut Filmowy umieścił ją na trzynastym miejscu listy największych gwiazd amerykańskiego kina. 

Księżna Monako słynęła z wyczucia stylu i dobrego serca, na pierwszy bal, który wydała jako Księżna, zaprosiła dzieci z całego księstwa, a dla męża postanowiła przerwać karierę filmową. 

Grace Kelly i książę Rainer ślub

Ślub stulecia – jak go wówczas nazywano – odbył się w 1956 r., a suknia panny młodej również jest naśladowana do dziś. Znakomicie podkreślała wspaniałą figurę młodej aktorki! Długa, strojna powstała ze 120-letniej koronki w róże (podobno odkupionej od muzeum) oraz kilkudziesięciu metrów jedwabnej tafty i siatki. Zwiewności dodawały jej trzy halki ozdobione błękitnymi kokardkami. Za Grace ciągnął się długi tren, a jej welon ozdobiono tysiącami perełek. To prawdziwe dzieło sztuki krawieckiej kosztowało ok. 70 tys. dolarów; taki prezent sprawiła ulubionej aktorce wytwórnia filmowa. W tłumie gości byli milionerzy, znani politycy i arystokraci. Wszędzie wokół – dziennikarze, ich mikrofony i kamery. Nic dziwnego, że sześcioletni paź upuścił ze zdenerwowania obrączkę, jednak ksiądz szybko ją podniósł i już nic nie zakłóciło ceremonii. A potem żyli długo i szczęśliwie. Mieli troje dzieci. Niestety, nic nie trwa wiecznie. Uwielbianą przez męża Grace dosięgła klątwa Grimaldich, która od średniowiecza ciąży nad tym rodem. Mówi ona, że będą pomnażać majątek, ale szczęścia w miłości nie zaznają... Księżna zmarła w 1981 r., po urazie, którego doznała, gdy prowadzony przez nią samochód runął w przepaść. Mąż przeżył ją o ponad 20 lat i nigdy nie ożenił się ponownie. Para miała trójkę dzieci: księżniczki Karolinę, Stefanię i księcia Alberta.