Każda z nas, która choć raz przeżyła wspólny orgazm z partnerem wie, że jest to niesamowite doznanie. Jest on wyjątkowo intensywny, bo myśl że nasz ukochany czuje w tej samej chwili to samo co my rozpala nasze zmysły do czerwoności. Niestety osiągnięcie wspólnego orgazmu nie jest rzeczą łatwą. Problem zaczyna się już na samym początku. Kobieta potrzebuje znacznie więcej czasu i powolnej gry wstępnej aby dojść niż mężczyzna, któremu wystarczy czasem dosłownie moment. Łatwiejszą drogą do wspólnego orgazmu jest osławiona pozycja 69 w której partnerzy pieszczą się oralnie. Jeśli jednak marzysz o wspólnym orgazmie w czasie stosunku zacznij od wytłumaczenia partnerowi, że twoje ciało potrzebuje więcej czasu i bodźców, aby się podniecić. Wskazane są także pozycje w których to kobieta ustala rytm, np. na jeźdźca, ale także klasyczna bo właśnie w niej penis trafia w najbardziej czułe miejsca w twoim ciele.
W dążeniu do wspólnego orgazmu bardzo ważne jest także obserwowanie nawzajem swoich reakcji i umiejętne reagowanie na wysyłane przez partnera sygnały. Pierwszy wspólny orgazm będzie z pewnością niesamowitym przeżyciem, a uczenie się kolejnych bardzo przyjemną edukacją.