Stan zagrożenia

Jeżeli w czasie posiłku nie skupiamy się tylko na jedzeniu (np. oglądamy telewizję), to do naszego mózgu nie docierają sygnały z ośrodka sytości, przez co organizm nadal jest „głodny” i domaga się pokarmu. Umysł interpretuje tę sytuację jako stan zagrożenia. Zaabsorbowany inną czynnością nie odnotowuje, że skończyliśmy jeść. Wszystkie funkcje organizmu służą wtedy przetrwaniu – tłumaczy Ela Kupiec, psychodietetyk z poradni Art of Ba lance (www.artofbalance.pl). Praca układu trawiennego ulega znacznemu spowolnieniu i zaczynamy gromadzić tłuszcz! Dlatego, poza regularnym spożywaniem posiłków, ważne jest skupianie się na smaku i zapachu. Zapytaj siebie: czy to, co jem, jest smaczne? Wystarczająco słone/słodkie?

Na talerzu

Wiesz już jak jeść. Przejdźmy do tego, co jeść, aby myśleć pozytywnie. Stany depresyjne często wywoływane są nie doborem witamin z grupy B (produkty pełnoziarniste i warzywa strączkowe), kwasów tłuszczowych omega-3 (ryby, olej lniany, nasiona soi), magnezu i żelaza (orzechy, gorzka czekolada, wątróbka, ryby, natka pietruszki) i kwasu foliowego (zielone warzywa). Depresja o 13% zwiększa ryzyko odwapniania kości, co może doprowadzić do osteoporozy. W czasie obniżenia nastroju jedz więcej wapnia, znajdującego się m.in. w soi, jajach, mleku i jego przetworach – tłumaczy Ela Kupiec.

Naturalny xanax

Japończycy wierzą, że żołądek jest drugim (po mózgu) ośrodkiem mądrości. – Żołądek wytwarza substancje, zwane benzodiazepinami, które stanowią aktywny składnik leków uspokajających, takich jak valium czy xanax. Jeżeli w trakcie posiłku twój mózg zaczyna odczuwać przyjemność (jesz świadomie), to żołądek przyśpiesza ich wydzielanie – dodaje dietetyczka. W związku z dbaniem o sylwetkę, ograniczasz spożycie tłuszczów – zauważyłaś, że coraz częściej wpadasz w nastroje depresyjne? – Mózg w 40-60% składa się z tłuszczu, więc nie może go zabraknąć w tym, co jemy, to właśnie nim żywi się nasz układ nerwowy. Jednak zwracajmy uwagę na jego ilość i jakość – podkreśla Kupiec.

Sen i oddech

Zobacz także:

Wiesz, jakie są podstawowe źródła energii? Pożywienie, oddech, pozytywny stan umysłu i sen! – Jeżeli się nie wysypiamy, następnego dnia czujemy się rozdrażnieni, zdekoncentrowani i zmęczeni (czyli bardziej podatni na złe samopoczucie), a to ma olbrzymi wpływ na łaknienie. Jeżeli nie dostarczysz sobie odpowiedniej ilości energii podczas snu, będziesz się jej domagała z jedzenia – mówi Ela. Na dobre trawienie i pozytywne myślenie wpływa także oddech. Tlen to podstawowy składnik odpowiadający za przemianę materii. Im spokojniej i głębiej oddychamy, tym lepiej trawimy i przyswajamy niezbędne składniki odżywcze. A na dodatek, znacznie szybciej spalamy kalorie.