SYNDROM SZAREGO SWETERKA

1 Ciągle wracam z zakupów z szarym rozpinanym sweterkiem. Jak się uwolnić od tej obsesji? 

Mam to samo, ale wolę myśleć o tym jak o nieustannym poszukiwaniu perfekcyjnego szarego sweterka. Za każdym razem wydaje ci się, że znalazłaś idealny, a w domu okazuje się, że jednak czegoś mu brakuje. Tym sposobem masz w sza e 180 prawie identycznych swetrów. To rzeczywiście jest duży problem, ale niestety z głową. Jeśli masz dużo pieniędzy i wolnego czasu, koniecznie zapisz się na terapię. W każdym innym przypadku oddaj 179 szarych swetrów koleżankom, które mają ten sam rozmiar i nie mają problemu z noszeniem rzeczy po tobie. W ten sposób zyskasz grono wiernych przyjaciółek i... miejsce w szafie, które na nowo zapełnisz kolejnymi szarymi rozpinanymi sweterkami.

2 Czy w kryzysie wypada się ubierać „na bogato”? Moje koleżanki uważają, że nie. A Ty?

Po pierwsze: przejmowanie się sprawami, na które nie mamy wpływu, takimi jak kryzys, jest stratą czasu. A po drugie: zazdroszczę ci, że nie masz większych problemów. Masz ochotę ubrać się „na bogato”? To ubieraj się „na bogato”! A co ludzie powiedzą, to naprawdę drugorzędna sprawa.

3 Wszystkie moje koleżanki noszą rurki i T-shirt oversize. Nie chce być ich klonem, ale też nie chcę się przestylizować. Czy masz dla mnie jakąś alternatywę?

Wygląda na to, że twoje koleżanki mają coś do ukrycia, bo T-shirt oversize i rurki to typowy zestaw maskujący. Pod luźnym podkoszulkiem zawsze kryje się duży biust, brak talii albo brzuszek. Z kolei rurki to prosty patent, żeby wyeksponować szczupłe łydki i odwrócić uwagę od nieidealnej góry. Ty, jeśli masz talię, możesz nosić absolutnie wszystko. Jeśli nie masz – celuj w trapezowe sukienki w stylu Twiggy. Do tego obowiązkowo szpilki albo baletki. Żadne obcasy „piąteczki” ani „kaczuszki”. W modzie nie ma półśrodków. Zapamiętaj to raz na zawsze.

Zobacz także:

4 Mam słabość do pięknych butów. Kupuję je, nawet jak są za małe, a później ich nie noszę. Co robić?

Zaprzyjaźnij się z dobrym szewcem. On rozciągnie buty nawet o 1,5 rozmiaru! W przeciwieństwie do szarych swetrów nigdy, ale to przenigdy nie oddawaj butów koleżankom. Istnieje przesąd, że jeśli dasz komuś buty, to ta osoba od ciebie odejdzie. Będziesz więc podwójnie stratna: bez przyjaciółki i bez ukochanych butów. Lepiej nie ryzykuj i cierp w za małych szpilkach, za to z przyjaciółką, która na imprezie poratuje cię plastrem na odcisk.