Oszczędzanie wody i prądu, segregowanieśmieci – to naprawdę niewielki wysiłek. Tyle może zrobić każdy z nas, by choć trochę ulżyć zanieczyszczonej
Ziemi. Wieloletni brak dbałości o nią już doprowadził do (mszczącej się na człowieku!) zmiany klimatu i wyczerpania się wielu bogactw. Dziś świadome
korzystanie z natury stało się globalnym trendem. W trosce o nią nie wypada np. używać toreb foliowych, a szanując siebie – jeść konserwantów. Przykład dają nawet gwiazdy. Sceptycy szepczą, że ekologia to moda dla bogatych, ale jej entuzjaści prostują: ratowanie świata nie ma ceny.
Przecież jesteśmy jego częścią!

Sklepy coraz częściej rezygnują z rozdawania "foliówek", których przeciętny Polak zużywał aż 300 rocznie. A niemal każdy supermarket ma już swój
"zdrowy" dział.

Ubrania ekologiczne są produkowane z poszanowaniem środowiska i bez szkodliwej chemii. Są hipoalergiczne – nie uczulają ani nie drażnią skóry.

Żywność eko rośnie bez pestycydów (musi mieć na to certyfikat). Z wyglądu bywa mniej apetyczna, za to nie zjadasz wraz z nią środka ochrony roślin!

Kosmetyki z naturalnych składników mają substancje aktywne, ale są bezpieczne dla skóry. Nie zawierają konserwantów ani pochodnych ropy. I jak pachną!