Kiedy dziecko zaczyna chodzić do przedszkola, zdarza się, że często choruje. Nie ma powodu do obaw, gdy jest to nie więcej niż 8 błahych infekcji w ciągu roku (mowa tu o przeziębieniu, a nie anginie czy zapaleniu płuc). W drugim roku przedszkolnej kariery zwykle jest już uodpornione i rzadziej się przeziębia. Ale jeśli nadal nieustająco miewa katar i kaszle, porozmawiaj z pediatrą o kuracji wzmacniającej.

Uodparniające leki

Chodzi tu o doustne szczepionki. Po ich podaniu mały organizm potrafi zwalczać zarazki atakujące drogi oddechowe. Preparaty te zawierają osłabione bakterie, które same nie wywołują choroby, ale prowokują układ odpornościowy do wytwarzania obronnych przeciwciał. Przykładem takich leków są: doustny Bronchovaxom, Ribomunyl, Luivac (wszystkie dostępne na receptę). Kurację najlepiej przeprowadzić, gdy pociecha jest zdrowa (choć czasem lekarz decyduje, by stosować ją nawet w trakcie choroby). To, jak długo, w jakich dawkach i ile razy dziennie trzeba podawać lek, zależy od jego rodzaju. O tym zwykle informuje pediatra, ale zalecenia te znajdziesz też w ulotce.

Naturalne preparaty

W aptece możesz kupić różne leki ziołowe. Odporność wzmacniają te z aloesem (Aloes Young, Bioaron C) i jeżówką (Echinacea, Echinapur). Znakomity bywa również tran, który ze względu na znajdującą się w nim witaminę D maluchy powinny pić od października do maja. Nie tylko pomaga on zwalczać infekcje, ale też korzystnie wpływa na układ kostny rosnącego dziecka. Uwaga! Bez zgody pediatry nawet takich naturalnych środków nie podawaj maluchowi, który jest już w trakcie kuracji uodparniającymi szczepionkami.

Warto szczepić

Każdy maluch podatny na infekcje powinien mieć podane także nieobowiązkowe szczepionki. Co roku jesienią dziecko należy szczepić przeciwko grypie. Lepiej też udopornić je na pneumokoki i meningokoki – wystarczy jedna dawka każdej ze szczepionek.