1. Wiwat bronzery! Przed pierwszym wyjściem na plażę jak dziewczyny grające w plażową siatkówkę lub uprawiające jogging na piasku (patrz „Słoneczny patrol”). Sprawdź, czy to naprawdę działa.

2. Seksowne sporty. Podobno nic nie pociąga mężczyzn tak bardzo jak dziewczyny grające w plażową siatkówkę lub uprawiające jogging na piasku (patrz „Słoneczny patrol”). Sprawdź, czy to naprawdę działa.

3. Smukła sylwetka. Wciąganie brzucha na plaży jest obowiązkowe. Nieważne, czy stoisz, pływasz, czy leżysz. Korzyść będzie podwójna. Będziesz wydawać się wyższa i szczuplejsza (na oko minus 3 kilogramy). Ale nie tylko. Nawykowe napinanie brzucha sprawia, że twoje wewnętrzne mięśnie ćwiczą (na tym polega m.in. pilates), co powoduje, że z czasem brzuch staje się bardziej jędrny i wyrzeźbiony bez treningów.

4. Błyszczyki. Z nimi latem nie powinnaś się rozstawać. Nie tylko sprawiają, że usta wyglądają apetycznie – są też dobrą ochroną przed wysuszającym działaniem wody, piasku i wiatru. teraz możesz zaszaleć z kolorami. Na opalonej skórze kusząco prezentują się błyszczyki w odcieniu czerwieni, koralowca, złota. Bezbarwne, dające efekt mokrych ust, też są ok! Po prostu weź wszystkie.

5. Spięte włosy. Upięcia są plażowym hitem (więcej o kucykach przeczytasz kilka stron dalej). Mają 10 tysięcy zalet. Nasza ulubiona: nawet jeśli wynurzasz się z wody, twoja fryzura nadal wygląda sexy (a wiesz dobrze, że czasem bywa to problemem). Poza tym upięte włosy, nawet jeśli są mokre lub niezbyt świeże (na plaży to norma), wyglądają bezpretensjonalnie.

6. Oliwki do ciała. Na plaży nie mają sobie równych. Ożywiają opaleniznę, odbijając światło, wygładzają skórę i chronią ją przed przesuszeniem (ale nie zastępują filtrów). Ciało posmarowane oliwką przyciąga wzrok, dlatego jeśli nie masz figury mistrzyni fitness, nakładaj oliwkę tylko na te partie ciała, które chcesz podkreślić (ramiona, ręce, dekolt, łydki, stopy).

7. Plażowy zapach. Na rozgrzanej słońcem skórze zmysłowo prezentują się gorzko-słodkie nuty, takie jak wetiwer czy olejek migdałowy.

Zobacz także:

8. Ciemne rzęsy. Przy braku makijażu to one robią cały seksowny look. Masz do wyboru: przedłużenie i zagęszczenie rzęs, przyciemniającą hennę u kosmetyczki albo czarny wodoodporny tusz.

9. Duże okulary. Z filtrem, najlepiej od optyka. Nie tylko będziesz w nich wyglądać jak wamp, ale też chronią wrażliwą skórę wokół oczu równie skutecznie jak krem. Żegnajcie kurze łapki po lecie!

10. Super dekolt. Kup górę od kostiumu z miseczkami o rozmiar większymi i obwodem o rozmiar mniejszym od tego, który wydaje ci się, że nosisz, a zobaczysz, jaki masz ekstra biust!

11. Słoneczny makijaż. Nie chodzi o to, by na plaży występować w full make-upie, ale o lekko nabłyszczone kości policzkowe. To jest to, co przyciąga męski wzrok.

12. Ręcznik czy leżak? Zdecydowanie leżak! Większość z nas leżąc płasko na ręczniku, wygląda jak naleśnik. Niektóre plażowe pozycje z zasady są zmysłowe (i fotogeniczne), np. siedzenie z kolanami podciągniętymi pod brodę, leżenie na brzuchu na podpartych ramionach czy siedzenie z ugiętymi kolanami i ciałem odchylonym do tyłu opartym na dłoniach. Ale są też pozycje-pułapki, których absolutnie powinnaś unikać. Lubisz siedzieć po turecku z przygarbionymi plecami? Uważaj – nawet jeśli jesteś bardzo szczupła, na twoim brzuchu zrobią się nieapetyczne oponki.

13. Twarz pełna blasku. Opalona cera często jest matowa. Będzie wyglądać o wiele bardziej zmysłowo, jeśli podkreślisz ją opalizującym kremem.